Muki Muki
4631
BLOG

Po co przybył tu Jezus. A i co chciał załatwić?

Muki Muki Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 125

Ja swą pracą i zrozumieniem jej, chciałem przybliżyć przeciętnemu człowiekowi, dokładnie takiemu z ulicy, ale nie z uczelni, której zamknięty i obwarowany świat mu nie dostępny niczym, swe skromne widzenie i małe wśród innych zrozumienie.

Jest mnóstwo napisanych książek, lepszych i gorszych, zawierających niby prawdę lub pół prawdę, a w większości tylko lipny zmysłony fałsz, które nawet nie warto przeczytać. Nie modliłem się o to do żadnego Boga, a nawet było mi to zupełnie i kompletnie obojętne..... Natchnienie przyszło nie wiadomo skąd, może i popychane z góry, ale zrozumienie wraz z moją badawczą pracą dopiero się rodziło.

Początkowo nie było określenia kierunku, ale po jakimś czasie zaczęło to zrozumienie zawracać różnymi drogami ku temu, co zwą Armagedonem, odsłaniając zawiści Antychrysta i Nowy Żydowski ład czy też porządek Świata.

Potem okazało się że to jest bardzo groźne, dla ludzkości a przy tym wszystkim w całości zagrożeniu, Żyd z tymi swymi bzdurami, aspiracjami to mała piana na piwie.

To, czego powinniśmy się bać i panicznie obawiać nie pochodzi z stąd. Z tego świata.

To upadli Aniołowie, duchowe ale i fizyczne istoty, które za niedługi czas obrotowy planety naszej, zwanej Ziemią, ponownie powrócą tutaj. I co się z nimi stanie a zostało zapisane oraz jak to będzie.

Bo już raz było i się ziściło.

Jeśli Żydzi sądzą ze te istoty będą się cackać z pejsami jako nad ludźmi, lub ich panami czy przedstawicielami, to się bardzo mylą w swej naiwności i niebywałej głupocie.

I Armagedon i holokaust dopiero dla nich nastanie, a czy kto będzie miał i czas i ochotę o tym potem opowiadać to dopiero zobaczymy.

Pytanie powinno paść, kto to jest albo, kim jest Antychryst?

A przynajmniej od tego zacząć.

Ja zaś opuszczę ten wątek początkowy i skupię się na Biblii, kierując się ku części drugiej, czyli Nowego Testamentu. A tam też zatrzymam się bardziej i będę wspierał na osobie Jezusa.

Bo właśnie o to chodzi, o tego Jezusa, kim był i po co tu przybył, skoro niby nic złego się nie działo za jego czasów? Ani w obrębie przed i za kilkuset lat się nie wydarzyło.

Wykonał niby bezużyteczną i nie potrzebną nikomu pracę dla nikogo i przy niczym?

Nie, - o co to, to nie. Nie o to w ogóle chodziło.

Przecież wszystkie armie tego ziemskiego świata były zbyt nędznie, daleko za słabe i z tą nędzą za ubogie, aby zagrozić czymkolwiek Ojzu jego Królestwa Niebieskiego.

A jednak przybył, wiec sytuacja była daleko bardziej groźna jak wyglądała i się niby miała.

Czy Jezus chciał lub zamierzał nas zbawić?

Nigdy w życiu i ani nawet. Byliśmy jako ludzie - humanoidzi i jako wyznawcy całkiem mu obcy. Możliwe że odrażający swym uczynkiem, bezrozumni, puści wewnątrz siebie, kłutliwi i napsatliwi. Przepędzał ze świątyń głupców, handlarzy i bajarzy. Śmiał się i szydził z danin i składanych darów wotywnych. Dokonywał rzeczy wręcz odrażających w rozumieniu kasty kapłańskiej i burzył tym porządek świata oraz chwiał daninami. Był wiec wichrzycielem, burzycielem i wywrotowcem, wywracającym porządek prawa i dnia i należało się go bezwzględnie pozbyć.

Ale Jezus był i co zdumiewa wypełniał kolejno przepowiadane czy zapowiadane czynności oczekiwanego Mesjasza. Jednak nie był Bogiem tylko dzieckiem ludzkim synem zwykłego człowieka. Nie mógł wiec być Bogiem, ani boskim namiestnikiem, ani też oczekiwanym Mesjaszem. Zresztą we wszystkich swych wypowiedziach ani słowem do tego nie aspirował niczym.

Przysłał mnie tu ojciec niebieski.

Ojciec ale nie Bóg. Przysłał mnie tu ojciec, mówił, ... ojciec zawsze podkreślał.......ale po co przysłał tu Jezusa?

Żeby to pojąć po co przybył tu Jezus i jaki by jego tutaj cel przybycia i wizyty, trzeba byłoby cofnąć się na sam pra początek Biblii, do Starego Testamentu.

Eden:

A w ogrodzie w Edenie było drzewo – poznania: dobrego i złego i życia na wieki.

Ktoś pisząc czy kopiując zapisy skitrał sprawę całosciowo, bo w Ogrodzie w Edenie nie było a stało, i nie drzewo, ale jakaś konstrukcja gdzie, można było się z niej dowiedzieć, co to jest:

dobre, miłość uczucie delikatność i

złe, czyli bólu, cierpienie, mord, i śmierć.

Zresztą Adam, ucząc się i nadając imiona i nazwy zwierząt tego świata jak podaje biblia, musiał je widzieć, aby je nazwać, rozumieć, rozróżniać. I nikt mu tego do ogrodu nie targał aby sobie pozierał. Wiec jedno z drzew było rodzajem maszyny czy projektora lub rzutnika obrazu może ruchomego a i możliwe ze miejscowej projekcji przestrzennej do nauki poprzez wizualizacje jak nasz film czy rzutnik....a druga maszyna sama mówi za siebie. Uczyła jak żyć długo i w jaki sposób, czyli na wieki. Czym Bóg jak się połapał ze mogą z tego skorzystać był przerażony.

W ogrodzie w Edenie mamy postacie Boga, Adama, Ewę i Węża i dwoje aniołów strażników.

Adam i Ewa byli czystą formą hodowlaną przyszłych Aniołów. Pilnować tego mieli dwaj aniołowie, który żadnego zainteresowania w temacie nie wykazywali. I pojawił się wąż, który spokojnie nie niepokojony przez nikogo urabiał sobie Ewę.

Wąż? Oślizły wijący się gad? Nie. Nic z tego. Wąż był tak, jaki My i jak Adam czy Ewa Humanoidem. Wcale nie odrażającym a do tego gadającym. Tutaj biblijny narrator również tutaj skitrał sprawę być może celowo. Gdyż określenie Wąż nie odnosi się do cielesnej powłoki Humanoida a do źródła jego pochodzenia i narodzenia.

Jego Genom, DNA pochodziło od Węża. Tak jak genom Bogów pochodził od Żuka,(chrząszcza).

Dlatego grzech śmiertelny nie istnieje faktycznie. Wąż urobił Ewę. I w Ewie zagościło nasienie Węża. Humanoida z gwiazd. Ewa jak stała tak poleciała do Adama i radośnie skonsumowała naiwnego a nie kumatego i nie douczonego ziemianina. Jak się o tym Bóg dowiedział to wpadł w szał i w amoku wściekłości, wywalił z ogrodu Edenu oboje. Widać nie dało się ponowić eksperymentu albo czasu było za mało.

A jak sam Bóg biblijny stwierdza, ustanawia nieprzyjaźń pomiędzy potomstwem Węża a potomstwem Ewy.

No cóż restrykcje Boskie są szokujące.......I tu mamy pierwsze proroctwo przyszłości:

Ono zdepcze Ci głową a Ty ukąsisz ją w piętę.

Obie te przypowieści tyczą się przyszłości i na dziś są jeszcze nie spełniane.

My ludzie jak mówił Jezus jesteśmy potomkiem nasienia żmijowego ( wężowego). Ale się wcale nie popisał zbytnim rozsądkiem czy inteligencją, bo sam narodził się z ludzkiej ziemskiej niewiasty, wiec i on Jezus jest tym samym brudnym potomkiem skalanym nasieniem żmijowym jako i my sami.

Ten wąż jest utożsamiany z szatanemalbo diabłem, a przez to z upadłym aniołem, co oczywiście nie tylko jest śmieszne, z natury rzeczy, ale i porażające swą naiwnością interpretacyjną.

Na co dzień zapomina się ze istnieje jeszcze trzeci gwiezdna rasa zwana Nefilim.

I moim zdaniem to własne ona – ta gwiezdna rasa Nefilim jest tym upadłym aniołem.

Dwukrotnie w Apokalipsie Diabeł nazwany jest Wężem i Smokiem. A Smok to też rodzaj węża, tylko, że z odnóżami.

Tak że Ewa rozmawiała i zwodzona była przez istotę humanoidalną anielską osobowość nie mniej mądrą i rozumną, jak sam Bóg posługująca się takim samym językiem i mową werbalną.

Widać tu, że Biblia może popełniła błąd. Interpretując gwiezdną rasę wężową jako upadłych aniołów. Ale też możliwe ze ta rasa wywodziła się z boskiej rasy anielskiej (skarabeusza),a wówczas mówienie o rasie węża jest śmieszną nad interpretacją.

Mówienie i interpretowanie faktu ze to niby  Mesjasz zdepcze diabłu głowę jest naiwnym życzeniem. Nie mającego realnego umocowania a faktach a nawet w przyszłości.

Te proroctwo-przepowiednia jak mniemam tyczy się przyszłości i faktu ze ludzkość przepędzi obcą rasę gwiezdną lokującą się na naszej planecie.

O tym samym mówił w jednej z centurii Nostradamus: Przepędźcie obcą rasę z gwiazd albo ona was zniszczy.

Problem w tym, że na dziś nasi włodarze chcący władać planetą już kumają się z brudem gwiezdnym. .......Sądząc, że w niedługim czasie będą opływać w obrywy technologiczne.

Nie kumają w swym prymitywie, że tylko przygotowują stoły technologiczne dla panów, nad panami, którymi chcieli sami być.....przygotowują nowątechologię bardziej odpowiadajaca gwiezdnymprzybyszomniż ziemskie niedoróbu techniczno-technologiczne...

Biblia wyraźnie mówi nam o istnieniu dwóch Bogów.

Jednym jest Bóg tych od Nefilim, A drugi nazwany przez apostoła Pawła jest Bogiem tego Świata. Świata, czyli ziemi – planety, lub systemy słoneczno planetarnego. Tu nie ma precyzji określenia i zdefiniowania zakresu.

Szatan Bóg tego Świata, może rządzić wówczas i tylko wtedy, gdy oddamy mu każdy z nas indywidualnie i samodzielnie osobiście Autorytet. I tylko wtedy. Póki mamy autorytet nie ma do nas dostępu....

 Są ludzie czczący szatana, są tacy, co dla niego pracują, są i tacy, co pojęcia nie maja, że dla niego działają, to nie tylko me widzenia zrozumienia i wnioski.........są ludzie myślący absolutnie podobnie tak jak i ja tak samo myślę jak i oni.

Jezus, kiedy dyskutował z arcykapłanami i się z nimi swarzył i kłócił na stanowcze ich stwierdzenie ze są potomkami Abrahama, Jezus stwierdził, że są oni plemieniem żmijowym.

Inaczej mówiąc potomkami Diabła. A żmija oznacza węża wiec to o Znak Wężowych Humanoidów z gwiazd i ich zbrukanie tego świata biologii szło jasno.

Wydaje się ze te duchowe istoty, te upadłe anioły, strącone na ziemie władają tą planetą poprzez ściśle wybrane i wyselekcjonowane rody ludzkie, które poprzez przysięgi i zobowiązania gnębią lud tej ziemi, zatrącając go, aby się nie podniósł i nie wyzwolił z pręgierza poddaństwa.

Mamy wiec na naszej planecie trzy typy DNA.

DNA Nefilim, DNA Węża – szatana, i DNA ludzkie splamione żmijowym nasieniem.

Zbliża się od nas i jest to przepowiedziane w Apokalipsie i zapowiedziane w niej, i powrót i przybycie zastępów upadłych aniołów na ziemie po raz drugi.

Bo pierwszy raz pojawili się na tej planecie za dni Jereda, za dni życia jego..a wiec jako tako licząc na 1000 lat przed Potopem. Było Ich upadłych odrzuconych czy wyrzuconych 200 sztuk wedle rozumienia Henocha. A pamiętajcie, o czym nie wielu wie ze Księgę Henocha cytuje w Biblii św. Juda, który przecie był przyrodnim bratem Jezusa. Wiec ile można by się nauczyć z księgi Henocha? Wiele tym bardziej ze to właśnie On, Henoch łaził z Bogami łapa w łapę. A tam w tej księdze zapisane jest ze 200 upadłych zamanifestowało swą obecność w sposób widzialny na gruncie tej planety przed całą ówczesną tamtejszą społecznością.

Kiedy Jezusa spytano jakie będą znaki końca świata, tego Armagedonu, odpowiedział mniej więcej tak, bo słowo w słowo nie pamiętam a nie mam też możliwości sprawdzenia pisząc z pamięci.

Na końcu świata, będziecie słyszeć o wojnach i z wojen wieści wojenne, a naród powstanie przeciwko narodowi, królestwo przeciwko królestwu, bedziegłud i tześienia ziemi, przyjdą klęski żywiołów ale też zapowiedział jedną rzezcz nie bywałą. A mianowicie.

Jak było za czasów Noego tak będzie i teraz jak wtedy.

Nie wielu wraca uwagi na ten ustęp. A oznacza on ze wraz z Królestwem Niebieskim wraz z zastępami aniołów przbierzy na tę planetę powtórny potop. Jak za czasów Noego

I nie tylko ja Wam to mówię i napominam, mówi też to samo do Was Jezus, mówi tak samo. Woda będzie pierwszym argumentem Argmagedonu. Potem nadejdzie Królestwo Niebieskie do Królestwa Błękitnego.

Spodziewać się należy ze obecnie te upadłe anioły zostaną znów wypuszczone z otchłani na ziemską scenę. Mamy wiec dwa bunty w niebie. Bunt Lucyfera przed Bogiem i Bunt upadłych aniołów z zastępów Lucyfera, które osiadły fizycznie na gruncie ziemi. To owe 200 upadłych było nauczycielami i prawodawcami postępu........200 Nefilim, podwójnych odszczepieńców. Owi Nefilim współżyli z kobietami płodząc potomstwo i wówczas ziemia spływała krwią bo potokowe upadłych  - giganci wielką krzywdę i ból czynili ludziom i całej planecie.

Krzyk i ból był wielki aż krzywda i lament dotarły do Boga, który w aspekcie łaski odrzucił owe upale anioły w otchłań i zamknął je w pod ziemi naszej planety.

Teraz można odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie, po co tu przybył Jezus......

W pysze ludzkości mówimy ze przyszedł zbawić ludzi z grzechu. Ja mówię bzdura.

Jezus wiedząc ze upadli zostaną wypuszczeni jeszcze raz z podziemi przybył im się zaprezentować i okazać jako wysłannik ojca swego z Królestw Niebieskiego.........może pertraktował warunki, może była inaczej tego nikt z nas ani ja tego nie wiem.

Ale jedno jest pewne oni wyjdą ze swą armią na wierzch z podziemi. A skąd armia?

Ano z potomków 120 milionów Niemców, które znikły w Underlandzie......

Czy Niemocy chcieli dogrzebać się do Upadłych? Czy się dogrzebali czy czekają za drzwiami, których otworzyć nie potrafią i nie mogą?

Czekają wiec na grawitacyjny klucz, który rozwali odrzwia wiezienia upadłych. A on klucz Nibiru-Marduk nadchodzi, mądrale wszelakie.

.....Uwięzione są te duchowe istoty w podziemiu w lochach zwanych Otchłanią, pod gruntem i morzem podziemnej planety Ziemi nie zapominajcie ani tego ani o tym. Bez względu, co Wam do czachy wprasują kapłani.

Wiecie już po co przybył zawczasu Jezus...........

A tu muszę przerwać.........bom się nieco zmęczył a i droga moja już nie taka prosta...

Muki
O mnie Muki

Wydaje się, że jestem podróżnikiem, po czasach i kartach zamierzchłej historii. W mym zainteresowaniu leżą dokonania prastarych ludów, Sumeru – Indii – Egiptu – Azteków – Majów. I część zwana Mitologią w dokonaniach i osiągnięciach astrofizyczno - geodezyjnych. Uwielbiam, kryptografie i kryptologie, poszukując dnia wielkiej przepowiedni, w którym ma odejść stąd ród Adamowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie