Jak jesteście przygotowani w przypadku wojny?

Wczoraj był normalny dzień jak każdy inny noc też a rano?

A rankiem wszystko się zmieniło.......rząd ogłasza stan wojny. Zaatakował nas wróg. Ale jaki wróg skąd on i gdzie on a kto nim jest?

Tego nie wiemy........

W mieście trwa szturm na sklepy apteki stacje paliwowe, kilka godzin i nie ma nic, bo i  dowozu towaru też niema......Wszystko zostaje wykupione lub rozkradzione.

Szaber i gwałt na porządku będzie dziennym. Silniejszy będzie zabierał słabszemu lub go zabijał za nic za garść chleba lub ziarna do niego.

Kontaktu z rodziną nie będzie bo i jak.  Wszystko zostanie wyłączone, jeśli będziemy odbierać jakąś stacje na jakimś kanale to cud......

Gdzie zostać dokąd iść. Gdzie szukać i jak swych bliskich?

Wojsko? Teoretycznie ma, co jeść na miesiąc a potem, co? Rzuci się na cywilów?  Milicja-policja i inni dobroczyńcy - pałkarze, nie maja nic do gara - skąd wezmą? Nikt im nie da.

To Wam zabiorą i wyrwą chociażby z gardła wszystkoco macie..To Wam splądrują domy i mieszkania Wasze.

Pamiętajcie o jednym jedynym i najważniejszym – NIKT WAM w niczym nie pomoże..............

Nie będę pisał więcej........Ale zapytam was jak jesteście przygotowani do tego? I jak widzicie swe miejsce w tym zagrożeniu i chaosie....

Bunkry i schrony bedą tylko dla dygnitarzy.............pospólstwo musi zadbać o siebie i swoje..........

Chwie po tem zapanuje niewyobrażalny chaos.......

PS: Wygłupy w postaci wpisów i ich autorzy, jeśli tacy się znajdą, zostaną wywaleni stąd bez słowa wyjaśnienia - czy - tłumaczenia.....