Muki Muki
11166
BLOG

Co było w Dekalogu a się rozmyło....

Muki Muki Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 502

Wersja Dekalogu Biblijna:....... i tylko w zakresie który mnie interesuje.......

"Jam jest Pan, Bóg Twój, którym cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli."

I. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.

II. Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg Twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, a czyniący miłosierdzie tym tysiącom tym, którzy mnie miłują i strzegą moich przykazań.

III. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, nadaremno; bo nie będzie miał Pan za niewinnego tego, który by wziął imię Pana, Boga swego, nadaremno.

IV. Pamiętaj, abyś dzień sobotni święcił. Sześć dni robić będziesz i będziesz wykonywał wszystkie roboty twoje; ale siódmego sabat Pana, Boga twego, jest; nie będziesz wykonywał weń żadnej roboty, ty i syn twój, i córka twoja, sługa twój i służebnica twoja, bydlę twoje i gość , który jest między bramami twymi. Przez sześć dni bowiem czynił Pan niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest, a odpoczął dnia siódmego; i dlatego pobłogosławił Pan dniowi sobotniemu i poświęcił go.

V. Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie.

VI. Nie będziesz zabijał.

VII. Nie będziesz cudzołożył.

VIII. Nie będziesz kradzieży czynił.

IX. Nie będziesz mówił fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twemu.

X. Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego, ani będziesz pragnął żony jego, ani sługi jego, ani służebnicy, ani wołu, ani osła, ani żadnej rzeczy, która jego jest.(Wg przekładu ks. Wujka 2 Mjż 20,3-17)

Miałem lekkie wrażenie ze co nieco lepiej pójdzie no może lżej.
Pytałem o światło  o ciepło także o dzień, pytałem o cień........ marnie.....i marne efekty.
Nie cięgłem tego dalej bo nie było rozsądnie po co.

II p rzykazanie:

No dobre sobie .... stadko nabroiło to wytniemy parę owieczek i baranów ( kozłów) na pokaz ze stanu w zagrodzie i będzie wszystko cacy i klawo.

Tyle ze po co taki wstęp i grożenie  po próżnicy pięścią przed nosem

...ano chyba po to po to aby czasem nie zgłupieć bardziej w swej mądrości i nie zaczął ryć w głąb (w dół) a nie w zwyż w (górę).
2 przykazanie usunięte z Dekalogu:

""",,,Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani służył. ...****
co jest takiego w wodach pod ziemią ze Bóg okazuje strach i zwątpienie że człowiek może to poznać i wówczas stanie zadem do Boga? I nie będzie Eci Peci........
co jest w wodach pod ziemią?
Co tam jest takiego niezmiernie ważnego, istotnego a niebezpiecznego nawet dla samego Boga?
czytajcie aż zrozumiecie i pamiętajcie ze sam Bóg mówi ze w wodach pod ziemią nie ma ludzi, duchów, duszków, istot, aniołów, czy diabłów, ale są tam rzeczy.........
""" - ,,, w wodach pod ziemią?...."""

które jak człowiek pozna to będzie im się kłaniał.
czyżby były te rzeczy równe Bogu lub większe od niego samego ?

.......Mamy wody nad ziemią;
.......mamy wody w ziemi:
ale jakie są wody pod ziemią? a w nich to o co pytam? rzeczy..........o które tak boi się Bóg?

Czyżby tam więziony lub wkomponowany byt żyjący istniejacy Intelekt tej planety?

Rzecz materialna? Komputer? ( upadły Anioł )?  Utrzymujący przy życiu całe te stadko naiwniaków sądzących ze równają się Bogu? Snujacy pieśń życia na Fletni Pana?

Czy to ów słynny  naiwnie rzucany koncepcją Matrix ?

Bieguny mówią ----  GPS potwierdza ----- a wy co wiecie czy rozumiecie?

 

CZ2: Dodano rozwiniecie.

Znów to wszystko padnie  znów, bo nie ma wieszczów nie ma dyskutantów nie ma chcących się uczyć czy nauczyć.

Wolą chrzanić dyrdymałowe mądrości popisując się znajomością wzorów z Kiwi, a jak spytać o interpretacje tego wzoru to w bałwanią na stojąco się przemieniają, rozprawiając silono o nie istniejących radialach i fraktalach.

Czemuż nawet słabizny tu nie ma? Cykor ich obleciał? Czy też naprawdę maja tak wylasowany umysł ze kroku bez popychania palcem nauczyciela i pomagiera wykonać sami nie mogą? Czy tak wygląda współczesne popychle?

Piszę o cieple o świetle o energii. Mówicie to nie ten temat? Mylicie się bardzo.

 

Po pierwszej wojnie światowej świat zmienił się bardzo. Kierunki kultury poszły na psy i schodzą coraz bardziej do dziś. Dziś walczy się pomiędzy sobą nie na argument ale na podłość. Im podlejszy tym bardziej paradniejszy i atrakcyjniejszy.

Jak pisałem tuż przed drugą wojną światową Niemców oceniano i wyliczano na poziomie jakieś 200 mil, ludzi na całej kuli ziemskiej. Po wojnie zostało ich na poziomie 80 milionów. Pytałem gdzie zwiała pozostała cześć niemiecka. Ropzłyneła się we mgle?

Przez komin nie wyszła bo by o tym wiedziano i mówiono. Nie zamordowana, bo i grobów nie dało by się ukryć przy takiej masie luda. Znikła, wyparowała. Ufo nie zabrało raczej nikogo bo to nie paczka. Jakie takie info mamy pośrednio.

Winston Churchill aż ryczał ze śmiechu kiedy doniesiono mu ze cale dywizje łażą po górach zamiast walczyć na liniach frontu, szczególnie szło tu o strzelców Alpejskich.

Gdyby chociaż blado rozumiał z czego baranim głosem ryczy to może pojął by powagę sytuacji. Dziś można powiedzieć ze łazili całymi batalionami szukana wejścia do podziemnej krainy zwanej Undrlandem. Widać coś znaleźli, całe tysiące kilometrów jaskiń i komór po potopie. Tam też musieli się natknąć na obcą im rasę. 80 mil luda znikło pod ziemią. Niechaj z tego zmarło śmiercią mniej czy bardziej naturalną połowa z nich,  to i tak 40 milionowa armia porami durnia nie jednego może potrzepać. I żadna atomówka tu nic nie wskóra tylko jeszcze bardziej popsuje temat.

Wiec zeszli do podziemnego świata Undrlandu, tylko ze zeszli źle. Zeszli do jaskiń, które maja swój własny podziemny  świat i mikroklimat. Ale prawdziwy Underland znajduje się gdzie indziej.

Musieli rozumować podobne jak ja lub ja podobnie jak oni, tyle ze zła ich interpretacja lub przymusowe warunki spowodowały ze zeszli do przedsionków Undrlandu nie do Dolnego Świata, a do jego jaskiń i korytarzy.

Szukali tego świata tak jak ja. Czy rozumieli czego szukają?

W dekalogu zostało to zapisane, wiem ze to interpretacja wiec nie w całości godna zaufania ale dająca pojęcie i wyobrażenie czego należy i gdzie szukać.

 

W wodach pod zimią:

Nie w ziemi, nie nad ziemią, ale pod ziemią, co oznacza że nie w jaskiniach i ziemskich korytarzach. Nauka wiec kłamie poświadczając nie prawdę bo Biblia zaświadcza w pierwotnych wersjach ze pod grubą powłoką ziemi, tym płaszczem planetarnym podziemnym jest woda a w niej świat i coś jeszcze coś bardzo przerażającego, czemu kiedy ludzie to zobaczą będą dawali cześć i pokłony.

 

Bóg z metalu, maszyna, ale tak potężna ze nawet sam Bóg nie mógł jej zniszczyć czy unicestwić ale nie mogąca przebić się zez kompleks płaszcza ziemskiego. Maszyna ta wiec raczej nie ma mocy wykonawczej Czyli idzie tu o możliwość wykonywania ruchów i można by ją interpretować jako kompleks.

Dlatego tutaj moja interpretacja sprzed ponad 50 lat wydaje się słuszna i właściwa.

Przytoczę tu cząstkę mej wizji i twórczości.

Zwiążcie mu ręce i nogi i wrzućcie go do Otchłani, przykryjcie kamieniami, aby pozostał tam na wieki .....

co (jest) ja prawie 50 lat temu  interpretowałem jako:

Związać ręce = pozbawić ładunku (+), związać nogi = pozbawiać ładunku (-), przykryć kamieniami = nadąć mu pęd....

Oznaczało ze wrzucić do Otchłani wodnej zwanej Tiamat, ( nie mylić z planetą Tiamat), bo słowo ””Tiamat oznaczałoOtchłań i głębię wodną bez dna””

Co wskazuje ze umieszczono tego wywrotowca, którego nie można było z jakiś taki powodów unicestwić, pod powłoką tej planety i nie jest to ludzka lub biologiczna forma życia a sztuczny twór zwany ””rzeczą””. ( maszyną).

Mało tego ---interpretacja brzmi  --- ani żadnej rzeczy która tam jest. Wiec jest tam nie jedna rzecz, nie jedna rzecz którą człowiek może uważać za Boga i oddawać mu pokłony i przywiązanie w Boskości.

Ponawiam moje pytanie:

Czyżby tam więziony lub wkomponowany byt żyjący istniejący Intelekt tej planety?

Rzecz materialna? Komputer? ( upadły Anioł )?  Utrzymujący przy życiu całe te stadko naiwniaków na powierzchni tej planety  - sądzących ze równają się Bogu?

Snujący pieśń życia na Fletni Pana?

Czytacie tę biblie tysiące razy bez efektu i wydaje się ze po części bez rozumnie, ot czytacie bo czytacie, -------- ale czy nie wystarczy raz a sensownie to uczynić, aby pojąć i zrozumieć?

 

Muki
O mnie Muki

Wydaje się, że jestem podróżnikiem, po czasach i kartach zamierzchłej historii. W mym zainteresowaniu leżą dokonania prastarych ludów, Sumeru – Indii – Egiptu – Azteków – Majów. I część zwana Mitologią w dokonaniach i osiągnięciach astrofizyczno - geodezyjnych. Uwielbiam, kryptografie i kryptologie, poszukując dnia wielkiej przepowiedni, w którym ma odejść stąd ród Adamowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie