Muki Muki
15872
BLOG

Wiec niechaj się stanie, Ahura Mazda -2. i Henoch.

Muki Muki Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 583

 Postanowiłem.

A nikt człowiek czy naród nie ma żadnego prawa do tego, co tu zostanie zawarte i powiedziane.
To, co było tysiące lat zakryta przed oczami i rozum człowieka zostanie chociaz w czesci odsłonięte. Niechaj nikt nigdy nie zapomni tego co tu zapisane.
 
Intelektualna wartość z tego wynikającą i tu przedstawiana jak i oczywiste wnioski tu złożone i wyłącznie należą prawnie do autora. Nikt nie może zmieniać i zamieniać odmieniać lub podstawiać inną treść lub sugerować inne rozwiązanie jako te właściwe tu prezentowane i wpisane w części lub całości w tą treści.
Waga tych stwierdzeń i przedstawień jest jednoznaczna i nie może być zamieniana ani w treści ani w znaczeniu. I nie wyrażam zgody, aby, w jakiejkolwiek religii była ona wiązana łączona lub asymilowana i przypisywana.
Zaś każdy, kto wyrazi zgodę lub zechce moje argumenty umieszczać lub prezentować czy na nich się wspierać lub posiłkować argumentnie, wraz z tekstem ma obowiązek cytowania Autora.
 
 
 „”””....TEZA I:Aniołowie istnieją i są stworzeniami Bożymi;
TEZA II: Bóg posyła aniołów z pomocą ludziom. Każdy człowiek ma swojego anioła. Mają go też pewne społeczności, takie jak np. Kościół (w tym wspólnoty zakonne, aniołowie Tabernakulum i.in.), czy poszczególne państwa na świecie;
TEZA III: Aniołowie są stworzeniami duchowymi, nieśmiertelnymi, obdarzonymi poznaniem i wolnością.....
Powyższe prawdy mają charakter kanoniczny,a ich podważaniejest równoznacznez herezją.„””””.......... itd...
 
Popatrzcie sobie, dobrze popatrzcie na tego typu zapisy, straszaki i niewypały bez ....bez....żadnej ....wartości..
Takie to i podobne mądrości czytam na necie dalekie od rzeczywistości odarte z prawdy.
 
Jestem wiec jawnym heretykiem, bo wskażę prawdę inną, a czy ona Wam się spodoba to już inna rzezc i gusta.
 
Bardzo wielu nie rozumie Księgi Henocha i jego wpisów, wydaje się ona im wszystkim jakaś głupawa, dziwna, od rzeczy, do niczego nie porównywalna. Odrzucona, bo oderwana od rzeczywistości nie rozumiana i nie zrozumiana. Tyle ze takie opinie i twórczość wydają znawcy, co znawstwo maja w słomie.
Henoch nie tylko precyzyjnie, ale i bardzo dokładnie opisał to, co widział, zrozumiał i doświadczył. To nie fantastyka. To tak oczywisty i doskwierający real ze aż łzy wyciska z faktu ze tak długo i tak bardzo wielu było zamulonych i oszukiwanych, a wciskało się kit i bezwymiarową głupotę pod czaszkę za nic mając prawdę, jaką
 
Wiec wespół z Henochem albo też za sprawą jego wsparcia sprzed ponad 1,5 tysiąca lat odrzucę jedną, no może dwie z zasłon.
 
I zapisał Henoch dla potomnych:
Pierwsza Podróż Henocha:

17-1Zabrali mnie i zanieśli na miejsce, gdzie istoty wyglądały jak płonący ogień, ale gdy zechciały, przybierały wygląd ludzi.
17-2Zaprowadzono mniena miejsce burzy i na górę, której najwyższy szczyt dotykał nieba.
17-3 I w najbardziej odległych krańcach ujrzałem miejsca świateł i gromów, na ich głębokościach łuki ognia i strzały, ich kołczany, ognisty miecz i wszystkie odblaski błyskawic.
17-4Zaprowadzono mniedo wody zwanej wodą życia i do ognia zachodniego, który otrzymuje każdy zachód słońca.
17-5 I przyszedłem do rzeki ognia, której ogień płynie jak woda i wpada do wielkiego morza będącego po stronie zachodniej.
17-6Zobaczyłem wszystkie wielkie rzeki i doszedłem do ogromnej ciemności i znalazłem się tam, dokąd każdy zmierza.
17-7Ujrzałem góry ciemności zimy i miejsce, gdzie wylewa się woda całej otchłani.
17-8Ujrzałem usta wszystkich rzek ziemi i usta otchłani.

18.
18-1Ujrzałem spichlerze wszystkich wiatrów. Zobaczyłem, jak nimi ozdobione jest całe stworzenie oraz [zobaczyłem] fundamenty ziemi.
18-2Ujrzałem kamień węgielny ziemi i zobaczyłem cztery wiatry, które podtrzymują ziemię i firmament nieba.
18-3Zobaczyłem, jak wiatry nadymają wysokość nieba i jak ustawiają się pomiędzy niebem a ziemią. Są one kolumnami nieba.
18-4 Zobaczyłem wiatry, które obracają niebem i powodują, że okrąg słońca i wszelkie gwiazdy zachodzą.
18-5Zobaczyłem wiatry na ziemi, które podtrzymują obłoki, i ujrzałem drogi aniołów. Na krańcu ziemiujrzałem u góry firmament nieba.....”””””
Cóż wiec tu takiego ów, Henoch pisze i opowiada? Ze nibyzabrali mnie izanieślia tam gdzie przybyłem zaprowadzono mnie, ujrzałem...., zobaczyłem,..... no niesamowite....
Wiem, wiem, wielu powie bajanie, wymysły jakiegoś chorego wypaczonego umysłu, tym bardziej ze znawcy znawców, opinio twórców, nie ma sposobu na to aby to co pisze sprawdzić i potwierdzić bądź zaprzeczyć.
 
Henoch stwierdza jednak wprost, w pierwszej osobie, zabrano mnie z naszej planety i zaniesiono mnie........ Tam gdzie i co mi pokazano, zobaczyłem, ujrzałem dziwa, jakich nie widziałem nigdy indziej.
 
Pisze zaniesiono mnie. Czemu nie zawieziono, pchano, popychano czy ciągniono?
 
Bo to doskonale stwierdzenie opisowe. Henoch leciał statkiem miedzy gwiezdnym. Nie był pchany, ciągniony, szarpany, ale niesiono statek coś go niosło. To oczywiste. Leciał z naszej planety do miejsca, które opisuje. Prawdę wiec pisze. Niesiono nas, czyli i jego i tych, z którymi podróżował. Tu spotkał mnie szok. Jak to Henoch pisze jak byk stoi ...... leciał tam dwa lub trzy razy........ tam i z powrotem, .....aż trzy razy.?
Nasza nauka mówi nam stanowczo że to odległość ponad 2 milionów lat światła stąd z naszej ziemi z naszego systemu słoneczno planetarnego.
8 milionów lat świetlnych, za jednego życia? A gdzież tam, już był dojrzały i stary wiec powiedzmy za pół życia,
8 miliomów lat świetnych, no nieźle musiał zasuwać albo w capa jesteśmy smalcowani dostatnio.
8 miliony odległości lat świetlnych prawdy czy naukowych głupot bezdennych?
Nieźle.....
Nibiru Marduk poruszający się po podwójnej helisie z trzema pętlami zasuwa średnio 3600 lat w pełny oblot pomiędzy naszym systemem i tamtejszym układem galaktycznym, który oglądał Henoch a będziemy omawiać.
Mniej więcej 2 000 000 lat świetnych przez 3600 lat nawrotowych daje 555,6 średnio lat świetnych na rok ziemski.
Wniosek wstępny:
Ktoś jawnie robi z nas idiotów na żywca lejąc wódę jak z wodospadu.
Światło średnio 300 000 km/s x 60 x 60 x 24 x 365 x 555,6 lat ( średnio) = ............... o rany kto z kogo robi idiotę? Jak daleko doleci ó Nibiru Madruk?
Najoczywistrza pomyłka czyli bał załozenia przekracza wszelakie zrozumienie.
AlboNibiru Marduk nie lata tak szybko przez 3600 lat, albo deklarowana bunczucznie odleglość 2 000 000 lat świetnych to bujda na resorach z krzywymi kaczymi łapami jakich nie mało podpartych.
Na co wiec nasz patryjarcha piszący w pierwszej osobie patrzał, co widział, czego opisać nie był w stanie lub nie zdołał zrozumieć?
Co mu pokazano takiego niebywałego ze wątpił w to, co wiedział a opisowo pojęć w słowach mu brakowało?
Pokazano mu Jądro galaktykiz najbliższego bliska.
Tego za nic pojąć nie potrafił, co to jest.
Co w jądrze ujrzał nasz Henoch?
 
23-4 Wówczas Raguel, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną, odpowiadając mi rzekł: "Ten płonący po stronie zachodniej ogień, którego bieg ujrzałeś, jest [ogniem] wszystkich świateł nieba".
24.
1 Stamtąd poszedłem na inne miejsce ziemi. Pokazał mi górę ognia płonącą dzień i noc.
2 Podszedłem do niej i ujrzałem,,siedem wspaniałych gór, które różniły się od siebie... [Widziałem też] drogocenne i piękne kamienie. Każdy z nich wyglądał wspaniale i drogocenne. Miały też kształtny wygląd.
 
 
Trzy góry stały po stronie wschodniej, jedna mocno osadzona na drugiej i trzy po stronie południowej, jedna na drugiej oraz głębokie i urwiste doliny, a żadna z nich nie była blisko drugiej.

3 Siódma góra stała pośrodku nich  i coś na kształt tronu górowało nad innymi.
 HA jaki niebywały opis. Nieprawdopodobne, jaki precyzyjny jak dokładny.
 
Tłumaczenie:
..............
Trzy góry stały po stronie wschodniej, jedna mocno osadzona na drugiej
Trzy góry, czyli trzy gwiazdy, obok siebie załóżmy, że w jednej linii. Każda gwiazda mocno osadzona na drugiej, czyli jedna za drugą.
Mówiąc wprost widział po stronie wschodniej 6 gwiazd ze sobą jakby powiązanych trzy w jednej linii i za nimi drugie trzy o zbliżonym czy podobnym ostępie i odległości pomiędzy sobą.
Razem po stronie wschodniej było 6 gór – gwiazd.
Trzy gwiazdy główne – i trzy gwiazdy drugorzędne jakby z tylu nieco wyżej nad pierwszymi głównymi osadzone i w tył oddalone.
No rewelacja:
.... i trzy po stronie południowej, jedna na drugiej.....
No bomba identyczny układ. Identyczny trzy gwiazdy bliższe w jednej linii i trzy dalsze nieco wyżej jakby jedna nad drugą. Wow.
 
Siódma góra stała pośrodku nich:...
 
Siódma góra gwiazda stała pośrodku nich wszystkich. Siódma góra - gwiazda z prawej i lewej na wschodzi i na zachodzie maiła podwójny zestaw mniejszych gór-gwiazd, jedne nad drugimi.
 
Siódma góra gwiazda – po środku nich wszystkich?
Nie, nie o gwiazdę chodziło Henochowi wcale nie o żadną gwiazdę, lecz inaczej opisać jej nie był w stanie, bo patrzył na jądro galaktyki a dla niego Henocha jądro galaktyki czy góra gwiazda to było niby jedno i to samo. - ””białe”” jądro galaktyki wieki i ogromne jądro galaktyki jak ogromna gwiazda.
 
...oraz głębokie i urwiste doliny, a żadna z nich nie była blisko drugiej...
Patrzył wiec na ten zestaw opisowy pomiędzy gwiazdami na przestrzenie kosmosu. Patrzał albo z pokładu statku miedzy gwiezdnego stojącego na orbicie gwiazdy planety z południowej strony galaktyki. Albo z gruntu planety tam obecnej przy okolicznej gwieździe. Na to, co roztacza się przed nim w widzeniu.
 
.....i coś na kształt tronu górowało nad innymi....
 
13 Ujrzałem tam straszną rzecz - siedem gwiazd podobnych do wielkich płonących gór. Kiedy o nie zapytałem,
14 anioł powiedział mi: "To jest miejsce krańca nieba i ziemi. To jest więzienie gwiazd nieba i zastępów niebieskich.
 
Ach i coś na kształt tronu. Górowało nad tym wszystkim. A tronem nazywano...Rozetę.., czyli układ 7 gwiazd zamknięty w koło i na obrysie koła rozmieszone. Ustawiony naprzeciw patrzącego Henocha. Więzienie gwiazd i (niebieskich) gwiezdnych aniołów.
 
No, no, podsumujmy:
Henoch widział i opisał układ wschód 3+3, zachód 3+3- centrum+1 i tron, czyli Rozetę = 7 gwiazdom. Razem. = 20 gór-gwiazd w niespotykanym szczególnym szczegółowym układzie gwiezdno – przestrzennym..
 
Henoch patrzył na UNIE BOGA i .......BOGÓW panów wycinka tego Wszechświata. Ja mówię Humanoidów kosmicznych, ale nie ufoli. To nie byli ani zielone ani niebieskie ufolki. To byli Bogowie.
Byli, bo na razie o nich cicho i głucho. Jakby się pod gwiazdy zapadli.
 
Teraz powinniście spojrzeć na moją mapę nieba. Ona opisuje wizualizując tego, co mówił, widział i opisał Henoch. Mapa przedstawia znacznie więcej niż Henoch widział i opisywał a mu pokazano. Tyle że to szczegół.
Moja mapa pokazuje w całości Unie Bogów, czyli panów Trzech Światów.
I aby nie było nie porozumień niema tam naszego systemu gwiezdno-sloneczno-galaktycznego.
 
Tutaj można dorzucić jeszcze jedno tak na wstępie.
1 Uriel, 2 Rafał (Rafael), 3Raguel, 4 Michał (Michael), 5 Sarakael, 6 Gabriel, 7 Remiel,
Co to jest? Kto to jest? Gdzie?
....Te są imiona świętych czuwających aniołów.?
Gdzież tam. Ktoś przesadził albo zmalował nie wiedząc, co maluje.
Henoch przedstawił nam najważniejszych dowódców Uni Gwiezdnej swych zespołów planetarnych u wrót gwiazd.
Dowódców tras przelotowych czegoś w rodzaju prezydentów gwiezdnych.
Przedstawił tylko pierwszą siódemkę, najniższego i najbliższego zespołu gwiezdnego jądra galaktyki.
Przedstawił ich od wschodu. A najważniejszym z nich był Uriel. Tego wiec pomijamy w wyliczanko-układance.
 
Od wschody i pierwsza góra gwiazda od północy.
Dowódcy:
 
Rafael,........jedna góro gwiazda - 5 planet
Raguel,.......jedna góro gwiazda - 5 planet
Michael,.....jedna góro gwiazda - 5 planet
nie wspominana ... jedna góro gwiazda ( podówjna jedna nad drugą)- 4 planety.
 
I od zachodu I północy:
 
Sarakael,....jedna góro gwiazda - 5 planet
Gabriel,.......jedna góro gwiazda - 5 planet
Remiel,.......jedna góro gwiazda - 5 planet
 
i dowódca dowódców jądra galaktyki: Najważniejszy z dowódców i Aniołów czuwających: Uriel.
Czy Uriel to Bóg najwyższy czuwający, czy tylko jego Boga anielska forpoczta, najwyższa i najważniejsza? Nie znam odpowiedzi a Henoch milczy tajemniczo.
 
Pamietajmy tylko to ze czwarta gwiazda w UNI na czas opisu Henocha na wschodzie galaktyki i jego jądra nie była widoczna. dlatego opisywał 3+3+1.
 
 
2 Wówczas ja, Henoch, odpowiadając mu rzekłem: "Chciałbym dowiedzieć się wszystkiego, ale szczególnie interesuje mnie to drzewo".
3 Odpowiedział mi mówiąc: "Ta wysoka góra, którą ujrzałeś, której szczyt (szczyt jadra galaktycznego - wir )podobny jest do tronu Pana,  (Rozeta) to tron, gdzie Święty i Wielki, Pan Chwały, Wieczny Król zasiądzie, gdy nawiedzi w dobroci swej ziemię.
 
No tak, czyli Henoch Wcale tak znów nie milczy tajemniczo.
Michale objaśnia, Henochowi czym jest Jądro Galaktyki wskazując Henochowi Rozetę jako widoczne i poprawne rozwiązanie. Jednocześnie napomykając, że pan Wielki jeszcze nie zasiadł na tronie w Jądrze Galaktyki. Ale to uczyni. I nie podał terminu.
 
Możemy też wyliczyć i podać ile w każdej Górze Gwieździe było zamieszkałych planet – zasiedlonych. A nie wszędzie taka sama ilość.
 
 
To drzewo życia.
Każda gałąź to jedna gwiazda a te wiszące ogonki na danej gałęzi to plnety w zasiegu tej gałęzi czyli gwiazdy - góry.
Na samej górze dwa znaczki w kształcie karo to dwie bardzo ważnei nieopisanej ważnosci gwiazdy góry.na mojej mapie połączone razem tuż po niżej  ROZETY.
Uwaga:
 Te drzewo życia zakopńczone jest takimi samymi wstażkami jakie ma w swym wyróżneniu Balszamin (Uriel),zakonczenia wstążek w postci opaski,przepaski czy zwęzajacej sie kuli to symbol góry gwiazdy
 
To najważniejsi Bogowie z Bogów w Uni Gwiezdnej Galaktyki:
 
 
Trójca Bogów - Balszamin w towarzystwie Boga Aglibola i Malakbel, czyli:
 
Balszamim - jako:  Uriel,
Aglibol jako :    Rafael,
Malakbel jakoSarakael,
Zapamietajcie -
Środkowy Bóg - Balszamin (Uriel),  ma dwie wstązki. i korone niczym TRON, to jego znak rozpoznawczy.
Lewy - Rafael ma Półksięzyc - odstajacy z tyłu niby uszy,
Prawy - Sarakael,nie ma znaku wyróżnienia.
 
I wszyscy Oni maja mieczyki u pasa zakończone głownią z(3  trzema) Kulami UNI.
Centralna Jądro systemu i z dwu stron kula w kompleksie zestawu gwiazda 3+3+1
zakończony systemem wschód ... 4+4, +..... zachód ...3+3, + centrum - jądro =1,
I nie omawiane jeszcze od południa 7 gwiazda w kształcie krzyża + 2+2 wie zakończeniach na wstażek.
Od północy góryująca nad tym wszystkim 7 punktowo gwiazdowa rozeta w kształcie koła.
 
To opisywał Henoch. czy mógł sobie zmysłić lub wysnić czy wyssać z palca?
 
Pozdrawiam:
 
 
PS:
Temat w toku........
Poproszę o wyrażenie swych wątpliwości, lub zastrzeżeń, co do opisu.

Kiedy ustalimy sprawę porównamy to z fotkami z Hubble z bardzo daleka a wówczas, kto wie, co będzie dalej?..... Ponieważ tak od razu nie chcę zdradzać lokalizacji miejsca miejsc i tronu Pana Najwyższego.......i jego domu Ur.

Pozdrawiam:

 

Muki
O mnie Muki

Wydaje się, że jestem podróżnikiem, po czasach i kartach zamierzchłej historii. W mym zainteresowaniu leżą dokonania prastarych ludów, Sumeru – Indii – Egiptu – Azteków – Majów. I część zwana Mitologią w dokonaniach i osiągnięciach astrofizyczno - geodezyjnych. Uwielbiam, kryptografie i kryptologie, poszukując dnia wielkiej przepowiedni, w którym ma odejść stąd ród Adamowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie