Muki Muki
15661
BLOG

Szeptem o ciążeniu, słowo jedno......w widzeniu żadnym..

Muki Muki Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 494

 

Notka ani duża, ani obszerna będzie, a o ciążeniu słów kilka wniesie.
 
Jak zapewne nieliczni wiedzą, uważam ze grawitacja wcale nie ściąga czy przyciąga do planety ale z przestrzeni do tej masy planetarnej pcha i dopycha.
Ma więc skupiska i miejsca i wystąienia gdzie jej nie ma. I takie gdzie jest jej przerost lub nadmiar.
 
Jest więc odwrotnością tego co znamy, czyli elektrycznością a w zasadzie ładunku jaki znajduje się w przestrzeni.
Nie jest to jednak klasyczny ładunek, a ładunek o innej częstotliwości i innej gęstości w tej płaszczyźnie przestrzeni nie dostępny.
Można to sobie wyobrazić jako zakresy czy przedziały, fale które my odbieramy na poziomie khz, kiedy grawitacja z tą nieistniejąca hipotetyczną anty grawitacją to płaszczyzna Ghz lub THz.
Nie wykonuje żadnej pracy.
 
Jest utworzona jako otoczenie mas aktywnych, w odpowiedzi na te masy i ich obecność. Składa się jak magnes z planów czy też pasów ułożonych jeden na drugim. Tak że najsilniejszy znajduje się na styku ciała masy i w obu kierunkach tak w głąb masy jak i od masy, czyli w górę i w dół, słabnie skokami i pierścieniami do zaniku.
Pole struktury grawitacyjnej nakłada się więc na siatkę pól strukturalnych Eteru.
 
Wydaje się że bardzo długo znaczy się setki tysięcy lat nie będziemy umieli wytworzyć grawitacji, bo ta struktura związana jest nierozerwalnie z jądrami aktywnymi mas, planet czy gwiazd.
A symulacji poprzez zdrewniałą naukę dokonać nie jesteśmy w stanie. Gdzie koleś decyduje za kolesia i o pracy czy akceptacji kolesia.
Dlatego mnustwo spotrykamy plagiatów, bo sie nie powołujemy a kopiujemy bez wskazania. Gdzie i ja sam mam swe bolączki..
 
Ale możemy skorzystać z furtki alternatywnej w postaci anty pola, anty masy. Tak jak to od dawien dawna czynią UFOLKI.
 
Ja do określenia siły czy energii strukturalnego pola grawitacyjnego używam klasycznych wartości oznaczeń i moc oddaje w Watach, zaś siłę w KM a ciężar w kg. To wystarcza.
Nie potrzeba większych mądrości czy zawiłości,
 
Polaryzacja struktury grawitacyjnej odchyla i odpycha od siebie pole magnetyczne obu polaryzacji z jednakową wartością.
W taki sposób ze pola magnetyczne planety i pola magnetyczne magnesu są przez naukę źle zinterpretowane i błędnie ukazywane.
Wartości pól obu biegunów magnetycznych spotykają się w połowie wspólnej osi równikowej i są odchylane na zewnątrz a nie jak nauka twierdzi i sugeruje że biegun spotyka się z biegunem liniami pól przeciwnych, czyli wychodząca linia jednego bieguna podąża do drugiego.
 
Na samym początku mojej tu bytności na Salonie 24.pl, w rozmowie z panem prof. Jadczykiem na jego blogu zadysponowałem w temacie grawitacji swoją regułkę:
 
Grawitacja to własności i właściwości odwrotności oddziaływania pól elektromagnetycznych i magnetycznych w zamkniętych strukturach pól magnetyczno-elektromegnetycznych, ale w zdefiniowanych strukturach przestrzeni, zamkniętych elektrostatycznie....
 
Zostałem obśmiany, i wyszydzony, a jednocześnie spostrzegłem ogromną przepaść głupców i nadętych niby tytularnych bajoków ( bo sobie przypisywali tytuły i stanowiska ) uf jakie koneksje padały w mini ofertach a jaka kreacji a możliwości twórczo -badawczych.....nie mających nie tylko nic do powiedzenia ale też zero zrozumienia.
I nawet nie mogłem przedstawić swego widzenia elektromagnertyczno-magnetycznej pulsacyjnej formy energii przestrzeni kosmicznej.
 
Dziś nie pisze tego w formie żalu, ale przypomnienia faktu, abyście rozumieli jak się gnoi widzenia inne i odmienne od tych bieżących ”naukowych” . Nie jako naukowcy, znawcy, czy mocarze nauki lub czytelnicy ale jako ludzie.
 
Potem kiedy już padną mury tej błazenady i prawda wyjawi się widzom bajeczne szeregi krętaczy zjawiają się mydląc gały, ”żeśmy” to już dawno wiedzieli i rozumieli ale badania i sprawdzania były niezbedne.
 
Struktura przestrzeni kosmicznej wykazuje nacisk miejscowy i zwiększa swą gęstość w otoczeniu mas aktywnych. To samo czyni w stosunku do mas nie aktywnych , ale otoczenie jest tysiące razy słabsze.
 
Ufolki wcale nie generują żadnej grawitacji czy anty grawitacji. Aby pokonać ciążenie odbierają energie strukturalną ciązenia miejscowego, czyli wysysają ją z przestrzeni otaczającej dane ciało czy masę energie w postaci ładunku.
Dlatego wszytskie prace i dokonania geniuszy nauki zostaly zrabowane i ukryte przed oczami gawiedzi.
W imię wyższej racji i użyteczności publiczbnej albo znaczenia obronności kraju.
hahahahaha.
 
Z moich widzeń czy wyobraźni wynika że każdy kilogramwymaga w równowadze dla zerowego ciązenia grawitacyjnego, odebrania miejscowo600 W energii z okalającej ową masę czy ciało przestrzeni.
 
Czyli nasz stosunek grawitacyjny planety, jako nacisk pola struktury grawitacyjnej dla masy której ciężar skalujemy na poziomie 1grama wynosi uśredniając 0,6 Wata energii.
 
Każdy więc może sobie obliczyć ile trzeba miejscowo odpompować energii z przestrzeni w postaci ładunku aby uzyskać stan zawieszenia danej masy czyli pozbawić ją pozornego ciężaru.
 
Zgodnie z moim tłumaczeniem i widzeniem żadna anty grawitacja nie istnieje.
To co z pozoru nazywają anty grawitacją jest zaledwie miejscową zmiany gęstości strukturalnej danej właściwości przestrzeni.
W związku z tym co zawarłem tak króciutko oznacza że dla zrównoważenia masy o ciężarze 80 kg potrzeba odpompować średnio 4,9 KW energii z otaczającego masę struktury pola.
 
Można to też przeliczyć procentowo i ten stosunek wydatkowania energetycznego dla nasycenia pola do nacisku na masę wynosi w wydatkowaniu średnio 1500 % na cm2 w Watach.
Co to znaczy procentowo?
Ano tylko to że pobieranie i wysysanie z przestrzeni energii wiąże się ze zjawiskiem zmiany poziomu (ciepła). temperatury w otoczeniu masy która spada proporcjonalnie do odbieranej mocy.
Różnica w zależności od kierunku struktury tego pola osiąga od 17 do 32 stopni.
 
Pobieranie zwyżki energetycznej powoduje ukazanie się światła jonizującego dość zbliżonego do ogni świętego Elma. I znacznym spadku temperatury.
Niewielu będzie zrozumieć ze energia Orgonowa to cześć z całości struktury tego pola.
 
To wszystko chyba co miałbym do powiedzenia.:
A jak to zrobić to się domyślajcie. A że się tak da i to dobra właściwa droga to macie UFOLKI kolesi z góry, nad nosami, jeśli je uniesiecie. Ich pytajcie jeśli zechcą z wami gadać. Boście nie szanowali tego co pod nosem mieli.
 
Ten wstęp jest wystarczającym do tego aby zacząć poprawnie rozumieć czym jest struktura pola grawitacyjnego.
Mało tego bardzo uparty i zdeterminowany amator mimo co się znajdzie i może to zmajstrować sam.
Podobno pewien skromy a obśmiany Rosjanin podobno tego dokonał sam.
I moim zdaniem to mogła być prawda bo kolejnym równoległym aktem była elektryczność. I jako jedna z pierwszych elektryfikacji właśnie w carskiej Rosji.......tam światła były na ulicy kiedy tu łuczywa smalono.
 
Pozdrawiam;
Muki
O mnie Muki

Wydaje się, że jestem podróżnikiem, po czasach i kartach zamierzchłej historii. W mym zainteresowaniu leżą dokonania prastarych ludów, Sumeru – Indii – Egiptu – Azteków – Majów. I część zwana Mitologią w dokonaniach i osiągnięciach astrofizyczno - geodezyjnych. Uwielbiam, kryptografie i kryptologie, poszukując dnia wielkiej przepowiedni, w którym ma odejść stąd ród Adamowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie