Muki Muki
3945
BLOG

Jahwe - Obrzezanie i energia garnczka:

Muki Muki Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 44

Skąd pochodzi ten zwyczajobrzezania i czy żydzi są prawowitymi tego zwyczaju spoadkobiercami?
 
Czy tylko przywłaszczyli sobie taki sposób postępowania, chcąc upodobnić się do pierwotnych tego zwyczaju właścicieli i czcicieli, naśladując kulty innych narodów i nacji?
 
Przez co uzurpują sobie prawo do szczególnego naznaczenia jako ””wybrańcy””.
Tyle tylko ze rodzi się pytanie - kto kto ich wybrał?
Sami siebie wybrali i wyznaczyli na panów władców i spadkobierców ludzkości?
Kto i co kryje się pod tymi zaciemnianymi pozorami?
 
Gdyby człowiek był bez historii to obrzezanie było by dowodem Boskości Żydów bo w Biblii jest zawarta i opisana ta kwestia. W czasie kiedy Mojżesz siedział na górze a u stóp tej góry a lud spiskował przeciwko niemu, niemal cały zbór Mojżesza i Arona a Wiekowy Starzec dostarczający manny uległ awarii i jedzonka nie było. To zaczął się kryzys.
Został zainfekowany bakteriami. Dlatego cały proces się rozłożył a UV nie mieli pod ręką wiec należało odkazić ””oliwą”” wszystko do czysta a to i czasu wymagało, i przerwa techniczna być musiała nieodzowna.
 
Kolejnym więc krokiem pierwszej powszechnej awarii była cała seria nakazów i zakazów pod groźbą śmierci dla kobiety nieczystej prze 7 dni i absolutnego zakazu jej zbliżania się do faceta. A gościowi zakaz zbliżania się do obsługi arki i Przybytku oraz kontaktu zbliżeniowego do kapłanów, czyli najzwyklejszych współczesnych techników do obsługi maszyny.
Teraz wiadomo dlaczego każde zbliżenie do maszyny w stanie nieczystym czyli miesiączkowania, miało być karane bezwzględnie śmiercią.
 
Kłania się bakteriologia.
 
Zaś niepodporządkowanie się temu rygorystycznemu nakazowi traktowane było za totalny sabotaż zagrażający dla zboru. Bo co mieliby niby na pustyni w żarze Słońca wcinać? - Piach?
Aron aby zyskać na czasie i sterylizacji urządzonka zalecił ostudzenie rozpalonych czerepów i zarządził wszech plemienne obrzezanie.
Co uciszyło znacznie spiskowców i właśnie ostudziło ich rozgrzane czerepy w teoriach spiskowych. Przeciwko Mojżeszowi i Aronowi. Bo byli zajęci własnymi boleściami.
No ale skąd Aron wytrzasnął takowy zwyczaj.
To boski znak?
O nie, Aron przywłaszczył sobie zasady innego starodawnego kultu. Na potrzeby chwili. Gdzie tu znak narodu wybranego?
 
U Herodota przeczytamy:
jedni ze wszystkich ludzi Egipcjanie, Kolchowie i Etiopowie, od dawien dawna obrzezują się.
 
Otóż mieszkający w Palestynie Syryjczycy i Fenicjanie sami przyznają że tego zwyczaju nauczyli się od Egipcjan.
Syryjczycy zamieszkujący dookoła rzeki Termodontu i Parteniosujak również sąsiadujący z nimi Makronowie utrzymują ze dopiero niedawno nauczyli się obrzezania od Kolchów.
Bo to są jedyni ludzie którzy się obrzezują a czynią to widocznie za przykładem pradawnych Egipcjan bo to jakiś pradawny zwyczaj.
 
To że jednak Fenicjanie i Syryjczycy przyswoili sobie ten zwyczaj przez stosunki z Egiptem mama na to ważny dowód. Ilu tylko Fenicjan styka się z Helladą, nikt już nie naśladuje Egipcjan w obrzezaniu swych dzieci.
 
Tu już wiemy że Herodot nawet nie wspomina o praktykach obrzezania w pierwotnym Judaizmie ani nawet w żadnym z ich pierwotnych zborów. Nawet kiedy byli podobno w niewoli Egipskiej gdzie obrzezanie było praktykowane przez co musieli je znać ale sami tych praktyk nie stosowali.
Mamy więc pierwsze koty za płoty. Nie stosowali ale przywłaszczali zachowania innych. Z potrzeby chwili. Nie ma w tej czynności nic boskiego ani nawet większego sensu. Tym bardziej ze nie mieli nawet pojęcia dlaczego inne narody i zbory się obrzezują?
 
No dobrze ale skąd się wzięło imię Boga Judaizmu Jahwe, który sam się stworzył?
 
Czy to faktycznie z nieba, z gwiazd pochodzi i zostało Judejczykom przekazane czy też podwędzili od innych i sami przyswoili sobie?
 
Imię to, Iueu lubJahwe, bierze się z anagramu hebrajskich liter ;
jod, he, waw, i he.
 
Judaistyczna litera jod, znaczą Boga ale też i 10 ( dziesięć).
Anagram tych hebrajskich liter które uważa się za niewypowiedzialne oznacza.....Byłem....jestem.....będę...., dotyczy więc ten zapis traktowany jako imię Boga przeszłości,..... teraźniejszości..... i …..przyszłości. Dla mnie to oczywiste
A nie fizycznej czy duchowej osoby.
A wziął się ten zapis z inskrypcji świątyni bogini Neith w Sais.
 
W całości inskrypcja ta brzmi tłumaczona jako:
Ja, Izyda, jestem wszystkim, co było, co jest i co będzie
żaden śmiertelnik nigdy mnie nie odsłonił......
 
A ten zapis łączy się bezpośrednio z Egipskimi i Dogońskimi wierzeniami i kultami opisującymi wszechświat jego życie i narodziny. Zaś w dalszej kolejności biegnie prościutko przez Babilon Akad do starodawnego Sumeru.
A tu się kończy znawstwo i dokumentacja dowodowa bo przed Sumerem bo przykrył to wszystko wszechświatowy Potop.
 
Egipskieinskrypcje odpowiadające anagramowi liter jod, he, waw i he, potwierdzają powiązanie Boga judaizmu z egipską boginiąNEITH.
Zaś Niet jest boginią która utkała materię z Nici Dada, również pierwotnej materii w micie dogońskich wierzeń.
Tak że judaistyczny Bóg Jahwe rozrasta się w przód i w tył w historycznym znaczeniu bo jak nic związany jest z wierzeniami Dogońskimi, - egipskimi i sumeryjskimi w kierunku realnego faktu tym, że pierwotna struna było źródłem materii naszego wszechświata. I nie mógł nią być fizyczny Bóg.
Dopiero z niej z tej pierwotnej struny mógł się stworzyć sam ze siebie.
Ja zwałem tę strunę pierwotną – pępowiną, co wywoływało u wielu śmiech bezrozumnego niezrozumienia.
 
A pierwotna struna drgała w specyficznym rytmie co zaświadczają wszyscy starożytni.od Dogonów po Sumer w swoich przekazach. Czy mamy ten sam motyw w hebrajskiej Torze?
 
A jakże, niemal że bliźniaczą wersję toczka w toczkę.
Uf jakoś mi się Jahwe przez palce przesącza i nic nie mam a powinno być.
Ta symbolika zebrana jest w kolejne fazy,
( nic-ciemność)
( jasność – światło)
( niebo – odgradzające ciemność od jasności)
no i ( ziemia – grunt – odgrodzony niebem, światłem -od ciemności).
 
I nad tym panuje Bóg Jahwe co sam siebie stworzył z nicości.
 
Czyli wracamy do samo drgającej pierwotnie ””struny””, czyli prastarego wyobrażenia kultu węża.
 
A tu Hyde Cklark badacz XVII – wieczny, historii i religii twierdził ze w judaizmie węza uważano i kojarzono z dawcą wiedzy.
A to skąd o tym wężu w judaizmie?
 
Tu też trzeba się cofnąć do kultur Azji środkowej skąd wywodzi się wiele systemów religijnych i wierzeń. Więc z tamtą skąd pochodzą Scytowie. A tam znajdziemy Adamitów z ich legendarnym przodkiem wielkim Wężem.
A ten Wielki Wąż to skąd?
No cóż trzeba dalej się cofnąć do Chin a tam Wielki Wąż to rodzaj żeński który to stworzył pierwsze 4 pary ludzi. UF uf.
Czyli Jahwe to pierwowzór pierwszej samodrgającej struny pochodnej wizualizacji węża płci żeńskiej.
Ciekawe to nie powiem. Co zaś reoprezentuje fizycznie anagram Iueu., czyli jod, he, waw i he?
Czyli imię które wymawiać nie wolno?
 
Otóż czytelnicy to - słowo imię - które się nie wypowiada drga w takt modlitwy.
A jak drga?
 
To powinien wam ukazać i przekazać ci co twierdzi że są indywidualnie lub narodem wybranym bo Pan Wiekuisty przekazał tą wiedzę i umiejętności właśnie wybranym.
I nie na zasadzie przekazania słowo słowo – treść tylko daru, który nie zanika i nie jest pustym bezużytecznie słowem.
 
Umieją to ? Jeśli nie to gdzie ich wybraństwo?
Kto ich wybrał?
Gdzie i przez kogo zostali wskazani?
I kogo maja reprezentować?
Mnie?
Na pewno Nie.
Dla mnie i co najwyżej mogą być nośnikiem tradycyjnej informacji w postaci odmiany żywego rodzaju magnetofonu. Informacji o której najwyraźniej nie wiedzą co zawiera. Bo to przekaz nie dla nich dany i ku nim kierowany.
 
W temacie mojego garnczka padały różne koncepcje i propozycje. Jedne mniej inne bardziej absurdalne a i takie które kompletnie z prawda o mile się mijają i rzeczywistość w tekście literackim jakie sobie upatrzyły.
 
Imię Boga.
 
Czym jest ta fizyczna energia – siła o której tak bredzą na około aby bredzić. I to tytularni mocarze?
Więc parę słów jak to jest ze garnczek drga, czy podskakuje.
 
Skorupa naszej Ziemi, naszej wspaniałej planety składa się z szeregu płyt zwanych kontynentalnymi. Te płyty nie stoją zakotwiczone w jednym miejscu ale się wzazjemnie przemieszczają, często napierając na siebie lub oddalając się od siebie wzajemnie.
W tych szczelinach jakie tworzą się z ruchu tych płyt – mas, tworzy się energia, która wyzwala się zewnętrznie nie mogąc powrócić do tektoniki płyt.
Takie wyzwalanie energii tektonicznej czasem odczuwamy jako wibracje, i potężne wibracje zwane trzęsieniami ziemi.
Skały w których rozchodzą się te fale nie są jednorodne i właściwości tych skał ukierunkowują te wibracje zwane falami podłużnymi i poprzecznymi.
Podłużne fale ( P ) rozchodzą się z szybkością od 1,5 do 8 km/s.
Poprzeczne ( S ) rozchodzą się wolniej i maksymalnie osiągają przedział 70-80% szybkości fali (P), generując przy spotkaniach główek tych fal ciekawe zjawiska.
Tych fal nie słyszymy bo mają niższy poziom od zakresu naszego słuchu.
Zazwyczaj po fali P wysokoczęstotliwościowej przychodzi fala S niskiej częstotliwości.
 
Gdyby zostało zbudowane urządzenie …....marzą wielcy mocarze nauki, było by wspaniale aby kto przyniósł nam rozwiązanie w zębach rozwijając koncepta i projekty dobrze by to było. Oj dobrze. A jakie możliwości? Wielgaśne, mawiają wielgaśne, a jakie korzyści dla nas i nauki. Oj niewyobrażalne.
Więc gdyby owo urządzenie o którym tak marzą było by równe częstotliwości drgań drganiom fali tektonicznej mogło by być sprzężonym oscylatorem, czyli obiektem pozostającym w harmonicznym rezonansie, pozostającym w harmonicznych zależnościach częstotliwości z drugim większym wibrującym elementem czyli nasza planetą naszą Ziemią.
Wprawiony w ruch taki oscylator sprzężony z Ziemią wibrował by wiecznie korzystając z nieostającej pulsacji naszej planety.
No tak powiecie jesteś taki mądry to w jakiej częstotliwości drga nasza planeta?
Odpowiem Wam na takie pytanie abyście byli jeszcze mędrsi przed innymi.
Nasza planeta drga w częstotliwości:jod, he, waw, i he, czyliIueu  lub   jak  wolicieJahwe,
 
Pytacie ile w tym prawdy?
A garnczek to wam za mało?
Czy zbyt to inteligentne i za bardzo technologicznie wyprzedzające wasze zrozumie?
 
Patrzyliście na efekt takiego oscylatora wibracyjnego sprzężonego masa masa z planetą, będący marzeniem tych co się zwą naukowcami. A którzy poza swą nauką do normalnego świata wejść nie mogą. Za to obdarzających się Noblistycznymi honorami przy lada okazji.
Teraz być może wiecie lub zrozumiecie gdzie znajduje się imię przypisywane Bogu i siła sprawcza tego imienia.
 
Już wiecie sporo. Piramidy w Giza pracowały na tej samej zasadzie. Nierozumnie przypisywane właściwości wyssanych z palca kryształom zwanych kryształami mocy ” Atlantów”jak wyżej zostało to opisane. Zasada oscylacyjna jest ta sama.
Nie tylko ładunek zwany elektrycznym jest w stanie czy też jest zdolny dostarczyć ””mocy””, czyli ””energii do wykonania pracy.
 
Jak to działa?
Rozdajecie Wielcy Panowie Honoraria typu Nobel. Więc dajcie wszego Nobla tym którzy rozwiążą wam ten problem Ja już nie muszę nic rozwiązywać przed nikim. Bo Łagieweką nie mam zamiaru zostać a innym pokoleniom, zapewne bardziej się to przyda, mając słabą ale wewnętrzną nadzieje ze będą chociaż o literę mądrzejsi.
Za to pozostało mi omówić jeszcze kilka aspektów tematycznych i dać do ręki tym których wiara jest mętna i niema, siłę która troszkę nadziei na przyszłość w owe osobowości włoży. Może jej nie zmarnią. Jak to uczyniło już wielu przed Nimi.
Pozdrawiam:
 
Muki
O mnie Muki

Wydaje się, że jestem podróżnikiem, po czasach i kartach zamierzchłej historii. W mym zainteresowaniu leżą dokonania prastarych ludów, Sumeru – Indii – Egiptu – Azteków – Majów. I część zwana Mitologią w dokonaniach i osiągnięciach astrofizyczno - geodezyjnych. Uwielbiam, kryptografie i kryptologie, poszukując dnia wielkiej przepowiedni, w którym ma odejść stąd ród Adamowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie